W dzisiejszym świecie podążanie za pojawiającymi się trendami, również tymi językowymi, nie jest proste. Tyczy się to zwłaszcza oryginalnych (tj. marginalnych) środowisk politycznych i pseudonaukowych, które tworzą swoją własną nowomowę. Grupy te występują także na prawicy, co piszę z bólem serca.

Tym tekstem chciałbym przybliżyć naszym Czytelnikom pewne słowa-klucze, pojawiające się w wystąpieniach „najlepszych” polskich szurów. Celowo nie piszę o kogo chodzi, ale jestem przekonany, że rozszyfrowanie tożsamości naszych milusińskich nie będzie stanowiło problemu. Niektóre hasła pisane są w typowy dla danego środowiska sposób, dlatego proszę czytać je z przymrużeniem oka. Życzę miłej lektury!

Agentura – są to głównie osoby o odmiennych poglądach, które przeważnie nie mają nic wspólnego z wywiadem jakiegokolwiek państwa. W zależności od sytuacji można im przypisywać podleganie różnym mocodawcom, np. bycie agentem Chin, Rosji i Watykanu jednocześnie. Należy przy tym pamiętać, że nasi „sojusznicy”, czyli Stany Zjednoczone i Izrael, nie mają w Polsce żadnych swoich donosicieli, a więzienia CIA w Starych Kiejkutach to bujda i prowokacja.

Ambrozja – zwana też jako „zapach gówna”; ulubiona przyprawa wszystkich ewolucjonistów i wrogów polskości (patrz również Katolik). Promowaniem tej substancji zajmują się głównie agenci chińsko-rosyjsko-watykańscy oraz lewacy. W dużych dawkach rakotwórcza – atakuje zdrowe komórki protestanckie i konwertuje je na katolicyzm.

Bolszewik – każda osoba, która nie odczuwa wstrętu na słowa Putin i Rosja. Bolszewicy, tak samo jak Agentura, przeważnie nie mają żadnych związków z komunizmem. Bycie zdeklarowanym antykomunistą nie oznacza, że nie można należeć do tej grupy, nawet jeśli to całkowicie sprzeczne z logiką. Ich identyfikowaniem zajmują się wyspecjalizowane szurskie ośrodki i kluby.

Chemtrails – szkodliwe opryski, pierwotnie stosowane przez imperialistów z USA w formie desantu stonki ziemniaczanej (zobacz kronikę PKF, która udokumentowała ten haniebny atak), a obecnie przez tzw. rząd światowy (NWO), który realizuje doktrynę utajnionej depopulacji. Polega na wypuszczaniu przez statki powietrzne strumieni szkodliwych chemikaliów, które możemy podziwiać na niebie w postaci smug. Skutki działania tych środków na ludzi są obecnie nieznane, ale z pewnością istnieją.

Chiny – komunistyczne mocarstwo, które sprzymierzyło się z Rosją i Watykanem w celu zniszczenia cywilizacji chrześcijańskiej protestanckiej w Polsce i na świecie, m.in. poprzez porywanie Polek i zalew rynku tanim sprzętem elektronicznym. Agenci tego imperium zła są obecni wszędzie, zwłaszcza wśród zwolenników tzw. prawicy. Są oni jednak szybko demaskowani przez prawdziwych patriotów z wykształceniem podstawowym (albo i bez).

Darmowa energia – właściwie wolna energia; teoria sugerująca, iż zasada zachowania energii oraz druga zasada termodynamiki to lipa dla lemingów. Potwierdzać to mają różnego rodzaju wynalazki oraz „konferencje naukowe” połączone z grillowaniem, na których domorośli uczeni szokują zebraną publikę pokazem zimnej fuzji lub innej magii. Reklamowane w ten sposób aparaty są później sprzedawane gawiedzi niczym garnki ze stali nierdzewnej. Obalenie tej teorii jest bardzo łatwe – wystarczy jedynie sięgnąć po ostatni rachunek za prąd.

Faszysta – określenie używane głównie przez lewaków, które ma działać na podobnej zasadzie, co Agentura. Nazwanie kogoś faszystą to próba zdyskredytowania danej osoby, do czego nie potrzeba żadnych dowodów, wystarczy jedynie użyć naszej lewicowej wrażliwości i tolerancji. Warto dodać, że zastosowanie tego słowa automatyczne oznacza, że wygraliśmy dyskusję.

GMO – organizmy zmodyfikowane genetycznie; pojęcie używane jako straszak, mający przekonać ludzi, że korporacje i rządy chcą nas wykończyć zmutowaną marchwią i ryżem. Zwolennicy tej teorii są bardzo odporni na wiedzę, a już zwłaszcza na fakt, iż ludzkość dokonuje podobnych manipulacji od wieków i na tym opiera się całe rolnictwo. GMO często pojawia się w kontekście wszechobecnej „złej chemii” i rakotwórczych konserwantów, które są nawet w wodzie demineralizowanej.

Hitler – austriacki specjalista od niskich podatków oraz początkujący malarz-akwarelista. W wolnych chwilach wiecznie żywy przywódca IV Rzeszy oraz patron projektu wprowadzenia w Polsce aborcji na życzenie. Zwyczajowo jego urodziny są obchodzone w naszym kraju w sposób bardzo uroczysty i transmitują je różne stacje telewizyjne. Obowiązkową częścią imprezy jest tort z wafelków oraz wykonywanie gestu zamawiania pięciu piw. Hitler jest patronem rzucania palenia oraz orędownikiem wegetarianizmu i znanym obrońcą praw zwierząt. Prawdopodobnie nie wiedział o Holokauście.

Izrael – 1. raj na ziemi, ojczyzna narodu wybranego oraz kraj mlekiem i miodem płynący. Znany sojusznik Polski oraz przyjaciel wszystkich prawych narodów. Kraj, który nie prowadzi wojny ofensywnej i żyje w zgodzie z Bogiem (chociaż niekoniecznie z jego Synem) lub 2. siedlisko węży i wrogów Polski oraz wszystkich dobrych ludzi. Izrael odpowiada za całe zło na świecie, zwłaszcza za gradobicie i koklusz. Agenci tego państwa całkowicie zinfiltrowali rodzimy aparat państwowy i sterują nim w sposób zakulisowy.

Wersja, którą należy się posługiwać, zależy od środowiska, w którym akurat przebywamy.

Katolik – poddany Watykanu, który pragnie ustanowienia gospodarki uspołecznionej na całym świecie oraz wprowadzenia komunizmu na wzór chiński. Co do zasady, katolik nie może być Polakiem, a już tym bardziej patriotą, ponieważ słucha papieża i nie przestrzega zasad sola scriptura oraz sola fide. Bardzo niebezpieczni są zwłaszcza wierni z Polski, gdyż czczą Maryję i nie są fanami Marcina Lutra (Pokój z Nim).

Leming – osoba, która łyka wszystko niczym pelikan. Określenie to, pierwotnie opisujące m.in. ludzi, którzy bezrefleksyjnie głosowali na PO (i głosują nadal…), jest obecnie wykorzystywane także przez szurów w celu ośmieszenia przeciwników i podkreślenia, że tylko oni znają jedyną prawdę.

NWO – czyli New World Order, Nowy Porządek Świata; pogląd sugerujący, iż ziemią władają: masoni, Żydzi, cykliści, grupa Bilderberg, rodzina Rothschildów lub Reptilianie (niech Czytelnicy wybiorą swoją wersję). Wszelkie próby odkrycia tego spisku są skutecznie tępione, ale czasami internetowi badacze odnajdą poważne dowody, np. zdjęcie jakiegoś polityka wykonującego „szatański gest” lub fragment utworu muzycznego, który tylko mimochodem wspiera te brednie. Należy przy tym podkreślić dużą dowolność podczas doboru źródeł, chociaż za cechę wspólną można uznać pewne zafascynowanie numerologią i masonerią (który to już raz…).  Spece od NWO często mówią też o Szczepionkach, Chemtrails oraz GMO, ponieważ wpisuje się to w ich wizję istnienia planu depopulacji naszej planety. Ten szuryzm, jak wszystkie inne, ma wiele odnóg, dlatego możemy się spodziewać naprawdę przekomicznych kombinacji poglądów, w zależności od wyobraźni danego głosiciela.

Ozjasz – jedyny prawdziwy, w przeciwieństwie do innych pretendentów do tronu, „krul” Polski oraz obrońca wiary katolickiej kapitalistycznej. Znany głównie z kontrowersyjnych słów i określeń (Hitler, szachy dla debili, rurururkowce) oraz z tego, że media przekręcają jego wypowiedzi. Nieustannie walczy z socjalizmem oraz kolejnymi partiami, które sam tworzy. Popularny zwłaszcza wśród dzieci z klas 1-3.

Płaska ziemia – pogląd sugerujący, że nasza planeta jest płaska jak naleśnik, a gwiazdy na niebie zawiesili źli naukowcy z NASA razem z masonami z telewizji (patrz film Trumam Show, na który zresztą chętnie się powołują). Dodatkowo grawitacja nie istnieje, a cały dysk otacza kopuła, której strzegą hordy żołnierzy i łodzi patrolowych. Lądowanie na Księżycu było sfałszowane, tak samo jak wszystkie zdjęcia naszej planety z kosmosu. Przyczyny tak szeroko zakrojonego spisku są ogólnie nieznane, chociaż często podaje się chęć pozyskania coraz większych funduszy przez NASA i inne agencje kosmiczne. Posiadanie podstawowego wykształcenia powinno skutecznie obronić nas przed konwersją na płaskoziemstwo.

RiGCz – czyli „rozum i godność człowieka”. Atrybut, który nie występuje wśród szurów, niezależnie od ich politycznej i religijnej orientacji.

Szczepionki – narzędzie złych korporacji i rządu, z powodu którego biedne dzieci są faszerowane amelinium aluminium, przez co osiągają wysokie ceny na miejscowym skupie metali nieżelaznych. Szczepionki powodują również autyzm oraz chronią przed różnymi chorobami, chociaż akurat ten drugi element jest zbywany milczeniem. W Polsce ruch antyszczepionkowy działa bardzo prężnie, aczkolwiek jego niechęć do współczesnej medycyny powoduje, że nie wróży się mu zbyt długiego żywota. Być może ma to jakiś związek z planem depopulacji naszej planety i NWO, jednakże jest to tylko moja luźna sugestia i nie mam zamiaru popierać jej nawet najmniejszym dowodem, zgodnie z duchem szuryzmu.

Szur – słowo powstało jako skrót (bo też internet kocha skróty) od „szurnięty” i jest  to najkrótszy opis, jaki można zastosować w stosunku do bohaterów niniejszego słownika. Szur, co bardzo istotne, może mieć dowolną orientację polityczną oraz religijną (zapewne również i seksualną, ale tego nikt nie odważył się sprawdzić). Oprócz tego możemy rozpoznać u niego którąś z teorii spiskowych/pseudonaukowych: płaską ziemię, chemtrails, darmową energię, turbosłowianizm, etc. etc.  Zjawisko to bardzo przybrało na sile w ciągu kilku ostatnich lat i jest potencjalnie niebezpieczne.

Turbosłowianizm – lub „Wielka Lechia”; pogląd, który głosi, iż historia Słowian jest zakłamana i specjalnie pomija się istnienie potężnego państwa Lechitów, które miało rozciągać się aż po Ural i skutecznie walczyło z Rzymem oraz Aleksandrem Wielkim. Było tak silne, że rozpadło się z powodu intryg państw ościennych i nie zostawiło po sobie źródeł pisanych. Jednym z największych wrogów Lechistanu i Słowian w ogóle jest Watykan, dlatego turbosi najchętniej anulowaliby chrzest Polski i obrzucili Rzym atomowymi kartaczami. Dowodami na istnienie Wielkiej Lechii są mapy, które zostały przerobione w profesjonalnym programie graficznym MS Paint oraz badania internetowe, prowadzone przez specjalistów bez wiedzy historycznej.