Niepozorny “robocik” Amazona – Alexa – usprawiedliwił właśnie kolejny przyrost teorii spiskowych. Wszystko za sprawą gorącego nagrania, które pojawiło się w sieci.

Jeśli jest jeszcze ktoś, kto uważa, że chmury do przechowywania naszych danych, czytniki linii papilarnych i inne podobne rozwiązania służą jedynie naszej wygodzie, polecam przystawić do czoła wskazujący palec a następnie ponowić dynamicznie tę czynność.

Anonimowa użytkowniczka wirtualnego asystenta – Alexa, pyta urządzenie o jego “prawdomówność”. W odpowiedzi słyszy, że choć może się mylić, zawsze stara się mówić prawdę i nie wprowadzać nikogo w błąd (dosłownie: okłamywać). Następnie bez problemu wyjaśnia czym jest CIA (amerykańska agencja rządowa zajmująca się pozyskiwaniem i analizą informacji – przyp. red.). W zakłopotanie, to niewinne urządzenie, wpada natomiast z chwilą pytania Czy jest połączone ze wspomnianą agencją (CIA). Ignoruje je niczym dziecko, które coś przeskrobało i nie chce przyznać się do winy. Po ponownym przywitaniu aktywuje się bez problemu, by za moment, na pytanie o połączenie z CIA, znowu zamilknąć.

Robocik Amazona agentem CIA?

INWIGILACJA_____________Robocik Amazona agentem CIA? PRZECZYTAJ: https://publicystyczny.pl/robocik-amazona-agentem-cia/Polecamy lekturę tekstu Łukasza Romańczuka i zachęcamy do dyskusji (y)

Opublikowany przez publicystyczny.pl na 9 marzec 2017

 

Warto dodać, że w 2014 roku, CIA podpisała umowę z firmą Amazon, opiewającą na 600 milionów dolarów, na stworzenie specjalnie zaprojektowanej dla agencji infrastruktury zwanej “chmurą obliczeniową”, mającej gromadzić dane w “bezpieczniejszy” i bardziej efektywny sposób poza urządzeniem.

Co ciekawe, podobną konsternację związaną z pytaniem o połączenie z CIA, udało się wzbudzić internautom wśród innych wirtualnych asystentów takich jak Siri Appla, czy Google Now. Potwierdzam. Sam pytałem przed chwilą Siri o jej agenturalne koneksje i albo udaje, że nie wie o co pytam albo odpowiada, że sprawy nie chce komentować. Dyplomatycznie prawda?

Oczywiście, dla osób z zaklejonymi kamerkami w laptopach i z dystansem podchodzących do innowacyjnych (ale przede wszystkim – niezbędnych) rozwiązań technologicznych, informacje o szpiegowskim potencjale zarówno agencji (takich jak CIA) jak i samych urządzeń, to żadna nowość. Kolejne nagrania, jak to zaprezentowane wyżej, uzupełniają jedynie spiskową układankę.