W rozumieniu endeków warunkiem uznania kogoś za Polaka była identyfikacja z polską kulturą i tradycją. Nie sprowadzano polskości do kwestii wyłącznie etnicznych, nie wykluczano „innych” za niemieckie, rosyjskie czy żydowskie pochodzenie. Polakiem mógł zostać każdy, kto czuł związek duchowy ze wspólnotą narodową, pielęgnował tradycje, świadomie i dobrowolnie identyfikował się z polskością.

O klasycznej Narodowej Demokracji (cz. 1) – kliknij

W programie galicyjskiego Stronnictwa Demokratyczno- Narodowego zapisano, że za Polaków uznaje się „tych wszystkich, którzy przyjęli polską kulturę i podzielają bez zastrzeżeń polskie dążenia narodowe”. Natomiast tracili w oczach narodowców prawo do nazywania siebie Polakami ludzie, którzy występowali przeciwko Polsce. Dotyczyło to np. licznych komunistów polskiego pochodzenia, takich jak Feliks Dzierżyński czy Bolesław Bierut, lokujący swą lojalność wśród sowietów. Z kolei Polakiem był niewątpliwie wierny rządowi londyńskiemu prof. Szmul Zygielbojm.

Narodowa Demokracja nie wypracowała jednoznacznej definicji pojęcia „naród”. Wczesna endecja odwoływała do takich cech jak m.in.: typ kultury, rasa, język, religia czy pochodzenie. Z czasem wyeksponowano mniej uchwytne komponenty konstytuujące naród, jak poczucie przynależności, więzi duchowej czy solidarności z narodem. Myślą przewodnią kształtującej się ideologii narodowo-demokratycznej było uznanie interesu narodowego za nadrzędny względem interesów innych narodów, oraz nieustający i bezwarunkowy obowiązek działania każdego Polaka na rzecz dobra narodowego, aby naród polski stał się spójny, silny i zdolny do samodzielnego kształtowania swojego bytu. Przy czym mocno akcentowali endecy potrzebę istnienia rządów elity opartych na jej autorytecie i społeczeństwa opartego na hierarchii. Naród polski, znajdujący się w specyficznej sytuacji, bo pozbawiony prawowitej władzy i podlegający obcym rządom, powinien organizować się wokół innych ośrodków: autorytetu głowy rodziny, księdza, organizacji społecznych, sławnych przodków, czy elit politycznych.

Trudno też wskazać na jednoznaczne zdefiniowanie terminu „patriotyzm” u endeków. W warunkach braku własnej państwowości, dla ideologów ND najważniejsze było jednak upowszechnienie takich wartości, które mogły być uznane za wspólne w społeczeństwie, jednocząc je we współpracy na rzecz odzyskania państwa. „Nowoczesny patriotyzm” miał być zatem patriotyzmem życia codziennego. Miał wypływać z uczuć, ale objawiać się przede wszystkim w czynach, w różnego rodzaju aktywności. Poświęcenie własnego czasu, zdrowia czy życia osobistego było nakierowane na przygotowanie Polaków na niesprecyzowany bliżej moment, w którym odzyskanie niepodległości okaże się możliwe. Ważnym punktem patriotyzmu była tu też łączność jednostki z narodem jako bytem wyższym, który istniał przed nią i będzie istniał po zakończeniu jej bytu indywidualnego. Roman Dmowski wyłożył swoją łączność z narodem w osławionym fragmencie „Myśli Nowoczesnego Polaka”, zaczynającym się od słów: „Jestem Polakiem – to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy”. I napisał tam m.in., że „obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, ze obok swoich praw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski jako całość, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno. Jestem Polakiem – to znaczy, że należę do narodu polskiego na całym jego obszarze i przez cały czas jego istnienia zarówno dziś, jak w wiekach ubiegłych i w przyszłości (…) Wszystko co polskie jest moje: niczego się wyrzec nie mogę. Wolno mi być dumnym z tego, co w Polsce jest wielkie, ale muszę przyjąć i upokorzenie, które spada na naród za to co jest w nim marne (…) Obowiązki względem ojczyzny – to nie tylko obowiązki względem Polaków dzisiejszych, ale także względem pokoleń minionych i tych co po nas przyjdą”.

Spośród wielu elementów wyróżniających ideologię i programy narodowców charakterystyczna była m.in. wszechpolskość i wszechstanowość. Polegała na przekonaniu, że trzeba zjednoczyć Polaków wszystkich trzech zaborów i warstw społecznych, we wspólnych staraniach na rzecz dobra ojczyzny, odrzucając partykularne interesy. Głosiła hasła solidaryzmu narodowego i nigdy nie przybrała charakteru klasowego, zaś jej celem i ideałem był interes narodowy i dobro narodu jako całości. Środkiem do osiągnięcia tak postawionych celów miała być praca organiczna – ciągła praca u podstaw. Logicznie na pierwszym miejscu stała idea odzyskania niepodległości, ale w sensie politycznym (genetycznym) to idea nieustannej pracy organicznej była pierwsza. To ona miała przygotować grunt pod przyszłą niepodległą Polskę.

Tak więc obóz wszechpolski dostrzegał, że nadchodzi epoka polityki masowej, w której konieczne jest zorganizowanie ludu w jeden niepodzielny organizm narodowy, bez podziału na pochodzenie, klasy czy dzielnice. Właśnie brak zrozumienia dla tej zmiany zarzucał polskiemu ruchowi konserwatywnemu Dmowski. Jego zdaniem, stronnictwo konserwatywne chciało prowadzić politykę gabinetową, opartą na przestarzałych zasadach, nie przyjmując do wiadomości procesu aktywizacji i upolitycznienia społeczeństw, który właśnie się dokonywał. Proces ten został na przełomie XIX i XX wieku nazwany mianem „demokratyzacji”, i właśnie w tym sensie wszechpolacy byli demokratami. Istoty demokratyzmu upatrywali w emancypacji szerokich warstw ludowych i w przyznaniu całemu społeczeństwu równych praw obywatelskich, w eliminowaniu barier kulturowych i uczestnictwie ogółu ludności w życiu narodu. Natomiast negatywne było stanowisko endecji wobec instytucji parlamentarnych. Dmowski nie popierał pomysłów wprowadzenia powszechnego prawa wyborczego, wskazując że demokratyczne rządy nie mogą oznaczać zarzucania czapkami ludzi nadających się do rządzenia przez nieświadomy tłum.

Stosunek Narodowej Demokracji do Kościoła katolickiego można określić jako ewoluujący od podejścia instrumentalnego do integryzmu katolickiego. W okresie klasycznej endecji, do religii katolickiej generalnie odnoszono się pozytywnie i z szacunkiem, ale pozostawała ona podrzędna wobec idei narodowej. Stosunek do Kościoła uzależniano od zajmowanego stanowiska względem interesów narodu. Przedwojenna endecja nie przejawiała emocjonalnego zaangażowania się w kwestie duchowe. Poważny zwrot ku Kościołowi datuje się od końcówki lat 20 XX w., kiedy to katolicyzm stopniowo staje się najwyższą wartością w światopoglądzie młodych działaczy endeckich. W ideologii „młodych” nastąpiło scalenie ideologii narodowej z katolicyzmem.

Głównym celem Narodowej Demokracji u jej zarania było odzyskanie niepodległości. Sami endecy nie byli zwolennikami stosowania słowa „niepodległość”. Używali sformułowania „odbudowanie państwa”. To odbudowane państwo, nie mogło być małym satelickim tworem skazanym na łaskę silnych sąsiadów. Musiało obejmować terytorialnie ziemie wszystkich trzech zaborów i od razu po odrodzeniu zająć silną pozycję na arenie międzynarodowej. Wobec tego, jak stwierdzał Dmowski, narodowi polskiemu nie pozostawało nic innego, jak tylko walka o własne godne miejsce na świecie. Lider ND był pragmatykiem, ujmował tę kwestię dość brutalnie, ale bez złudzeń, że w stosunkach między narodami występują kategorie słuszności i przyjaźni. Pisał tak „Powierzchnia ziemi nie jest muzeum do przechowywania okazów etnograficznych w porządku, w całości, każdego na swoim miejscu. Ludzkość idzie szybko naprzód, a w wyścigu narodów każdy z nich powinien jak najwięcej zrobić dla postępu (…) Gdyby istniały jakieś prawa międzynarodowe ochraniające każdy szczep na zajmowanym przezeń terytorium, zabezpieczające mu możność urządzenia się jak mu się podoba, bez względu na to, czy postępuje, czy stoi w miejscu, czy się wreszcie cofa w kulturze, moglibyśmy dojść do posiadania w środku Europy zatrzymanych w rozwoju, pół-barbarzyńskich ludów, stanowiących tamę dla cywilizacji (…) Ludy więc muszą albo same tworzyć cywilizację, albo są do pracy zaprzęgane przez inne, i wtedy budują według cudzego planu. A ponieważ dla ludów nie ma egzaminów z postępów w kulturze i nie ma trybunałów, mogących wyrokować o ich cywilizacyjnej wartości, przeto jedynym, jakkolwiek trzeba przyznać bardzo niedoskonałym kryterium przydatności ludu do pracy dla powszechnego postępu, jego zdolności do samoistnego tworzenia wyższych form życia pozostaje współzawodnictwo, pozostaje to czy naród umie w walce z innymi zdobyć i utrzymać samoistny byt polityczny i kulturalny”.

Podsumowując. Myśl endecka kształtowała się stopniowo, nigdy nie wytwarzając jednak całkowicie zwartej ideologii. Wewnętrzny pluralizm był charakterystyczną cechą przez cały okres istnienia ruchu. Jego historia dzieli się na dwa podstawowe etapy: przedwojenny oraz powojenny (mowa o I WŚ), przy czym, wobec wielu różnic występujących pomiędzy endecją przedwojenną a powojenną, nie należy ich w pełni ze sobą identyfikować. W etapie pierwszym, obóz narodowo-demokratyczny charakteryzowały: demokratyzm, idea wszechpolska, solidaryzm narodowy, nacjonalizm, krzewienie patriotyzmu, ewolucjonizm, poparcie wolnorynkowego modelu gospodarczego i antysocjalizm. Występowały również wyraźne pierwiastki konserwatywne i autorytarne.