16 grudnia 2016 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął ustawę o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin.

Tak zwaną „ustawę dezubekizacyjną” Prezydent  RP podpisał 29 grudnia 2016 r. W życie weszła z dniem 1 stycznia 2017 r.  Świadczenia emerytalne i rentowe w nowej wysokości wypłacane będą natomiast od dnia 1 października 2017 r.

Co oznaczają wprowadzone zmiany, jakie będą ich skutki oraz jaki cel przyświecał ustawodawcy dokonującemu zmian w obowiązującym prawie – o tym poniżej.

Nowa treść Ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin, zwana dalej ustawą lub ustawą dezubekizacyjną, wprowadza m. in. definicję „służby na rzecz totalitarnego państwa”, za którą to służbę uznaje służbę od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. w cywilnych i wojskowych instytucjach i formacjach wymienionych enumeratywnie w dodawanym do ustawy art. 13b.

Wprowadzone przez ustawodawcę na kanwie ustawy dezubekizacyjnej pojęcie „służby na rzecz totalitarnego państwa” zastąpiło występujące dotychczas na gruncie poprzednio obowiązującej treści ustawy pojęcie „służby w organach bezpieczeństwa państwa”. Co więcej, w dodanym art. 13b ustawy zamieszczono szczegółowy katalog jednostek, w których służba była pełniona na rzecz państwa totalitarnego.

Jednocześnie z definicji „służby na rzecz totalitarnego państwa” wyłączono służbę, która rozpoczęła się po raz pierwszy nie wcześniej niż w dniu 12 września 1989 r. oraz służbę, której obowiązek wynikał z przepisów o powszechnym obowiązku obrony.

Okres, w którym pełniona służba może być na podstawie ustawy zakwalifikowana jako „służba na rzecz totalitarnego państwa”, wskazano jako przedział czasowy od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. Data końcowa ww. przedziału, tj. dzień 31 lipca 1990 r., jest istotną granicą, albowiem stanowi datę likwidacji Służby Bezpieczeństwa.

Ustawa zakłada ustalenie na nowo emerytur i rent inwalidzkich przysługujących funkcjonariuszom, którzy pełnili służbę na rzecz totalitarnego państwa, oraz rent rodzinnych pobieranych po takich funkcjonariuszach.

Nowa wysokość wypłacanych świadczeń ustalana będzie w oparciu o sporządzoną przez Instytut Pamięci Narodowej – Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu informację o przebiegu służby danego funkcjonariusza na rzecz totalitarnego państwa. Informacja ta przygotowywana będzie na podstawie akt osobowych konkretnego funkcjonariusza. Wniosek o sporządzenie takiej informacji składać ma każdorazowo organ emerytalny, zaś informacja przekazana zostanie temu organowi w terminie 4 miesięcy od dnia otrzymania wniosku.

Ustawa dezubekizacyjna wyłącza stosowanie przepisów o ustaleniu na nowo emerytury i renty inwalidzkiej, jeżeli osoba, która pełniła służbę, udowodni, że przed rokiem 1990, bez wiedzy przełożonych, podjęła współpracę i czynnie wspierała osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego. Powyższe dotyczy również renty rodzinnej wypłacanej na podstawie ustawy.

Środkami dowodowymi potwierdzającymi ww. okoliczności mogą być zarówno informacje Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu o przebiegu służby danego funkcjonariusza na rzecz totalitarnego państwa, jak również inne dowody.  Wśród „innych dowodów” wymienić należy w szczególności wyrok skazujący, choćby nieprawomocny, za działalność polegającą na podjęciu, bez wiedzy przełożonych, czynnej współpracy z osobami lub organizacjami działającymi na rzecz niepodległości Państwa Polskiego w okresie służby na rzecz totalitarnego państwa. Wskazać należy że ustawodawca przewidział katalog otwarty środków dowodowych w tym zakresie.

Cel ustawy dezubekizacyjnej określono jako wprowadzenie rozwiązań umożliwiających zniesienie przywilejów emerytalnych związanych z pracą w aparacie bezpieczeństwa PRL, poprzez ustalenie na nowo świadczeń emerytalnych i rentowych osobom pełniącym służbę na rzecz totalitarnego państwa w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r.

Rządzący podkreślają, że ustawa dezubekizacyjna jest  w istocie aktem sprawiedliwości społecznej. W ocenie ustawodawcy bowiem przywileje emerytalne i rentowe związane z pracą w organach bezpieczeństwa PRL nie zasługują na ochronę prawną. Jak czytamy w pisemnej informacji w sprawie ustawy, zamieszczonej na oficjalnej stronie internetowej Prezydenta RP, ustawodawca wprowadzając omawiane zmiany miał na uwadze przede wszystkim powszechne poczucie naruszenia w tym zakresie zasady sprawiedliwości społecznej, dlatego też konieczne było ograniczenie przywilejów w postaci wysokich świadczeń emerytalnych i rentowych. Rozwiązania prawne wprowadzone na mocy tzw. ustawy dezubekizacyjnej z dnia 23 stycznia 2009 r. nie były w pełni skuteczne, zatem aktualnie mamy do czynienia z kolejną odsłoną zmiany pierwotnego brzmienia ustawy.

Podkreślenia wymaga fakt, iż omawiana ustawa nie obejmuje „zwykłych milicjantów”, czy też funkcjonariuszy Straży Pożarnej. Zmiany dotyczą wyłącznie funkcjonariuszy SB oraz w gruncie rzeczy obejmują stanowiska, które zostały przedstawione w katalogu sporządzonym przez Instytut Pamięci Narodowej. W istocie chodzi o takich funkcjonariuszy, którzy realnie działali na rzecz reżimu komunistycznego. Jak wiadomo PRL nie był państwem niepodległym, zatem wszelka działalność w ówczesnym czasie na rzecz obcego państwa nie może być nagradzana jakimikolwiek przywilejami, w szczególności przywilejami o charakterze finansowym.

Z wprowadzeniem zmian wiążą się również korzyści dla budżetu państwa szacowane na około 550 milionów złotych rocznie. Wskazać należy, że obniżenie wypłacanych świadczeń nie przekroczy wysokości przeciętnej emerytury jaka jest wypłacana przez ZUS. Maksymalne obniżenie wysokości należnego świadczenia nastąpi zatem do kwoty około 2100 zł. Dla porównania, szacuje się, że w Polsce z emerytury w wysokości poniżej 2000 zł utrzymuje się około 60% obywateli.

Kluczową rolę w dokonaniu oceny, czy dana osoba uprawniona do wypłaty określonego świadczenia faktycznie „podpada” pod nową ustawę dezubekizacyjną, będzie odgrywał Instytut Pamięci Narodowej, którego zadaniem będzie przeprowadzenie postępowania w odniesieniu do konkretnej osoby oraz udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy dany funkcjonariusz kwalifikuje się jako „pełniący służbę na rzecz totalitarnego państwa”, czy też jest spod obowiązywania tej ustawy zwolniony.

 

4 KOMENTARZE

  1. W duchu tak stanowionego prawa, następna ustawa będzie obniżała świadczenia blondynkom. Wiadomo bowiem powszechnie, że blondynki są mądre inaczej, tym samym szkodzą dobrej zmianie. Nie mogą mieć więc blondynki świadczeń wyższych niż najniższa krajowa. Od decyzji pracodawców przysługiwać będzie prawo wniesienia odwołania do Sądu Okręgowego w stolicy. Życzę dobrego samopoczucia brunetkom.

  2. Większe tuzy prawne z tytułami profesorskimi stwierdziły, że gniot prawny sprzeczny z konstytucja a Pani Adriana niczym Adrian udaje, ze wszystko jest zgodne z prawem. Proszę pochwalić się która uczelnie Pani ukończyła, żeby mogła się Pani wyprzeć. 🙂

  3. Artykuł niestety zgodnie z propaganda rządowa dezinformuje. Bo prawda jest, że ci którzy służyli w organach wymienionych w art. 13b nie mogą mieć emerytury wyższej niż średnia z ZUS. Więc w czym problem ? Otóż tym którzy pracowali w PRL a potem długie lata / niektórzy ponad 26 lat/ dla wolnej już Polski, maksymalnie mogą mieć tez tylko średnia z ZUS. I przykład . Ktoś kto pracował np. 5 lat przed 1990 r. będzie miał za ten okres emeryturę 0 zł, a jak potem pracował w wolnej Polsce w policji czy służbach / ostatnich takich zwolniono na początku tego roku z policji ABW, AW i CBA/ 26 lat, dostanie maksymalnie około 2199 zł emerytury, ale ten kto z nim pracował dopiero od 1990 r. taki sam okres, dostanie dwa razy tyle. Zabiera się prze3de wszystkim słusznie nabyte prawa emerytalne za czas po 1990 r.. Trzeba wiedzieć, że przed ta ustawą średnia emerytura b. funkcjonariuszy SB których zwolniono w 1990 r. wynosiła około 1800 zl, więc nie było im co zabrać. Za to zabrano tym którzy pracowali po kilkanaście lat dla wolnej Polski.